PASJE I OSIĄGNIECIA POZAZAWODOWE NASZYCH
KOLEŻANEK I KOLEGÓW LEKARZY WETERYNARII CZŁONKÓW
KASZUBSKO-POMORSKIEJ IZBY LEKARSKO-WETERYNARYJNEJ
Mirosław Karolczyk jest absolwentem Wydziału Weterynaryjnego
SGGW w Warszawie. Po ukończeniu stażu w 1980 r. rozpoczął pracę w
Przychodni Weterynaryjnej w Pelplinie. Pracował tam do czasu zmian,
które dotknęły całą weterynarię polską tj. do 1990 r.
W tym samym roku otworzył w Pelplinie własny gabinet, gdzie do dzisiaj
praktykuje, zajmując się zwierzętami towarzyszącymi i gospodarskimi.
Swoją wielką pasję i zainteresowanie biologią i zoologią mógł już
zrealizować podczas matury z biologii, kiedy indywidualnie zdawał
egzamin dojrzałości za zgodą Kuratorium Oświaty. Przedłożył pracę pt.
„ Różnorodność form motyli okolic Warszawy” z bardzo bogatą kolekcją
motyli. Możemy je podziwiać na załączonej fotografii w galerii.
Kolega Mirosław Karolczyk jest człowiekiem wielu talentów i
zainteresowań. Realizuje się w różnorodnych dziedzinach. Pasją, której od
wielu lat poświęca chyba najwięcej czasu jest renowacja starych
samochodów. Przywraca im życie i dawny blask. Wiele niedostępnych
części tzw. blacharki wykonuje samemu z cierpliwością średniowiecznego
płatnerza. Ostatnimi egzemplarzami nad którymi pracuje z sukcesem są:
Mercedes W191 170S, Mercedes W 121 190 zwany Pontonem, oraz
kultowy Nissan S 13 200SX.
Wspomnianą cierpliwość wykorzystuję przy budowie makiety
modelarskiej, na której znajdujemy cały otaczający nas świat – linie
kolejowe, drogi, pociągi, samochody, mosty, budowle, ludzi, zwierzęta itd.
Wszystko wygląda bardzo naturalnie i zachęca do zabawy nie tylko dzieci.
Swoje umiejętności wykorzystał przy remoncie odkupionego kampera,
czy jachtu motorowego. Godziny mozolnej pracy i benedyktyńskiej
cierpliwości przy renowacji dały możliwość wspólnego spędzania czasu,
podróżowania i rekreacji z małżonką Anną – też lekarzem weterynarii.
Zwiedzanie świata jest pasją państwa Karolczyk. Oblecieli samolotami
rejsowymi prawie 400 tys. kilometrów, zwiedzając wiele krajów Europy,
Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Kol. Mirosław ma patent
motorowodnego sternika morskiego, jest bardzo dobrym wędkarzem,
posiadaczem wielu rekordów wędkarskich Przez wiele lat był
wiceprezesem koła wędkarskiego w Pelplinie oraz struktur okręgu
pomorskiego Polskiego Związku Wędkarskiego. Pełnił funkcję członka
Sądu Koleżeńskiego w Zarządzie Głównym PZW. Obecnie jest członkiem
Okręgowego Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego Kaszubsko-Pomorskiej
Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
W rzadkich wolnych chwilach kolega Mirosław czasami zajmuje się
malarstwem sztalugowym. W galerii możemy obejrzeć autoportret, na
którym jest ubrany w strój polski wzorując się na portrecie króla Jana II
Kazimierza.
Ostatnią pasją i jego nowym hobby jest lotnictwo i pilotowanie. Jest w
końcowej fazie zdobywania uprawnień do prowadzenia super lekkich
samolotów. Jest to żmudne i długie szkolenie. Planuje, że jeśli wszystko
dobrze się potoczy, to we wrześniu będzie mógł samodzielnie zasiąść za
sterami. Równolegle do kursu przywraca do sprawności i remontuje
własny samolot TL 32 Typhoon produkcji czeskiej. Trzymamy kciuki.
Lek. wet. Marek Kamionowski
Kolekcję zdjęć do tekstu znajdziecie w galerii zdjęć
Zachęcamy wszystkich do kotynuowania cyklu rozpoczętego przez Dr Marka Kamionowskiego
wstecz